mar 27 2006

Ach jak przyjmnie.


Komentarze: 6

 Taki miałam wczoraj wspaniały pomysł na notkę, tyle miałam mądrych rzeczy napisać no i nie napisze.
Mój mózg to jeden wielki gil który wypływa mi nosem. Wiem obrzydliwie, ale inaczej tego sie nie da opisać. I jak mam sie nie wkurzać, jak po moich lamentach nastała wreszcie wiosna. U mnie w Krakowie +18 stoponi (w cieniu!), a ja do cholery musze siedzieć w domu. Boże... ten świat mnie nienawidzi.
 Doszłam do wniosku, że mature zdam... a owszem zdam. Co sobie będe żałować. Tylko, że zdam ją tak byle jak, że na żadne studia sie nie dostanę. I teraz powiedzcie mi co dalej? Tzn. ja niby wiem - szkoła policealna. Tylko jaki kierunek?! Wszystko by było dobrze, gdybym wiedziała czego chce, miała określone zainteresowania. A tu dupa! Moje jedyne zainteresowanie polega na: nie robieniu nic.
 Oj niefajna przyszłość przede mną, niefajna...

ambiwalencja : :
28 marca 2006, 18:12
bedzie co ma byc :) skoro nie wiesz to samo sie ulozy.
marilynka
28 marca 2006, 11:41
hia :) chyba duzo ludzi mialo ten sam problem, ja nie wiedzialam na co isc wiec poszlam na socjologie :P ogolnie kierunek fajny, ale co z tego, kiedy po skonczeniu go wiekszosc ludzi nie pracuje w tym zawodzie..
Pozwodzenia !!
27 marca 2006, 20:01
boshhh...mialam ten sam problem ale rade dalam wiec i ty dash
27 marca 2006, 19:23
No ja tez strasznie czuje wiosne! a w domu siedze,bo nie mam z kim wyjsc ;/ tzn. troche mi sie nie chce :P
A co do matury, to na bank zdasz jak mowia inni lepiej, niz sobie myslisz.. bo tak przewaznie jest :-)
A mnie jeszcze zostaly 2 lata do matury.. a nie wiem do cholery jasnej co bym chciala w przyszlosci robic!!!! nic, a nic.. zero pomyslu na zycie.. podobnie jak Ty.. i watpie, zeby jakis pomysl przyszedl..
27 marca 2006, 18:07
Tok myślenia jeszcze Ci się zmieni. Zobaczysz.
27 marca 2006, 17:41
Po 1 mature zdasz i to lepiej niz myslisz.

Po 2 nie mozesz zakladac, ze nie dostaniesz sie na studia. Ty nawet nie zdajesz sobie sprawy jacy idioci sie dostaja, wiec dasz rade :)
W razie czego zawsze mozesz isc na studia zaoczne. Ja rozumiem ciebie, w twoim wieku tez nie wiedzialam co chce robic w przyszlosci. Na twoim miejscu poszlabym na jakis kierunek typu rachunkowosc, ksiegowosc- super rzecz dla tych co lubia liczyc, sprawdzac. No i z przyszloscia. Na pewno nie zadne zarzadzania i marketingi, zadne bankowosci, psychologie, socjologie... Takie przynajmniej jest moje skromne zdanie :)

Dodaj komentarz